niedziela, 10 kwietnia 2011

Kwiatuszkowe koszulki na Jajka


Choć nazwa nie całkiem moja pomysł jednak na nowe koszulki był mój.
Stanowi on przecież połączenie dwóch uprawianych przeze mnie "małych form" - koszulek z kwiatkami.
Dzisiaj zrobiłam podobne koszulki z fioletowego elastilu, tym razem od razu z podwójną warstwą płatków, tak jak w kwiatkach do przypinania. Pasowałyby najlepiej do białych jajek, ale takie pojawiają się w sklepach dopiero tuż przed Wielkanocą. Można by je nawet ufarbować na ten nędzny róż w wywarze z buraków.

Co za szczęście, że nie wyrzuciłam tych elastycznych włóczek, przy ubiegłorocznej inwentaryzacji. Wydawało mi się wtedy, że nie przydadzą się już do niczego.
Co innego za czasów Gierka. Robiło sie z nich wtedy makatki (nadtapiało i przyklejało do płótna) i pantofle dla gości.

Moje kwiatuszkowe koszulki maja tą przewagę nad pisankowymi, że są bardziej uniwersale. Wsuwamy w nie dowolnej wielkości jajko, każde (kurze) się w niej zmieści, co najwyżej środek kwiatka będzie większy lub mniejszy.
Aż, żal że uchowały mi się tylko te dwa kolory (a i te dostałam w spadku), teraz chyba nie ma takich włoczek.
No, złamałam się. Nie udało mi się kupić białych jajek, i zamiast w naturalnym barwniku z buraków ufarbowałam jedno jajko na czerwono w barwniku do jajek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz